W swoich warsztatach inspirowanych fantastyką zawsze staram się pokazywać właśnie ten mechanizm: światy wykreowane na kartach powieści mogą ożyć na naszych oczach, jeśli tylko otworzymy swoje umysły. Nierzeczywiste miejsca, rasy i zdarzenia można przecież na różne sposoby interpretować i odczytywać – jako historie o mniejszościach, wykluczeniu, przyjaźni, tolerancji czy bliskości z naturą, a także, oczywiście, o dorastaniu i poznawaniu granic swojego świata. Właśnie dlatego proponuję młodzieży (szczególnie tej młodszej) spotkania, podczas których z jednej strony może ona niemal dosłownie stać się częścią...
?xml>?xml>